ŁUKASZ JEMIOŁ - POKAZ SS18
Hej kochani! Wybaczcie, że posty nie są aktualne, tylko opisuję tu na przykład wydarzenia sprzed miesiąca, ale są one dla mnie bardzo istotne i z tego powodu miałam w planach je tutaj dodać/zrelacjonować, dlatego musicie mi to wybaczyć. Postaram się wszystko szybko nadrobić i być na bieżąco.
8.03.2018r. - kolejna data, którą zapamiętam na zawsze, a mianowicie; pokaz najnowszej kolekcji ŁUKASZA JEMIOŁA SS18. Co to oznacza? Mój kolejny wyjazd do Warszawy i kolejne marzenie odhaczone. Godzina 20:00, ja już w Starej Drukarni czekam na show znakomitego polskiego projektanta. Na samym wejściu po ukazaniu zaproszenia, goście mogli poczęstować się przepysznymi, limitowanymi pralinkami z cukierni SOWA. Po zajęciu miejsc przez wszystkich, pokaz w końcu się zaczął. Nagle zapadła ciemność i na początku wybiegu, na specjalnym tle zobaczyliśmy motyw fal, dzięki któremu mogliśmy poczuć się jak na wakacjach...Wszyscy już wyciszeni i zrelaksowani, po czym na starcie, w hali rozległ się kojący dźwięk przepięknej piosenki z filmu "Call me by your name";polskie tłumaczenie- "Tamte dni tamte noce". W rytm muzyki modelki prezentowały nam cudowne, lekkie i zwiewne kreacje, czyli lejące koszule, spodnie, sukienki, przepiękne letnie bomberki z motywem tukana, klasyczne jeansy czy marynarki pasujące do wszystkiego. Jeżeli chodzi o kolory to królowała między innymi biel, zieleń, jasna szarość, oraz wzory typu krata, paski czy pantera.
Kolekcja kojarzy mi się z typowymi, wymarzonymi i beztroskimi wakacjami w ciepłym miejscu (każdy kto był w kinie na filmie, o którym wspomniałam wcześniej wie o jakim miejscu mowa), gdzie każda kobieta chciałaby wyglądać pięknie, ale jednocześnie czuć komfort i swobodę. Zaskoczeniem dla wszystkich był udział Lidii Popiel w pokazie Jemioła; nie jako widz... jako modelka, mająca ten zaszczyt prezentować stylizacje. Wyglądała fenomenalnie!
Finał pokazu, kiedy wszystkie modelki zamykały pokaz był zjawiskowy- przez to, że widzieliśmy wszystkie sylwetki naraz, można było dostrzec różnorodność, piękno i delikatność kolekcji. Po pokazie jak zwykle był czas na skorzystanie z różnych dodatkowych atrakcji w postaci cateringu, zdjęć i rozmów ze znanymi osobowościami. Wszystko było perfekcyjne, projektantowi jeszcze raz serdecznie gratuluję i trzymam kciuki za dalszy rozwój kariery i za następne pomysły. Relacja w postaci zdjęć pod tą notką. Buziaki !
Hej kochani! Wybaczcie, że posty nie są aktualne, tylko opisuję tu na przykład wydarzenia sprzed miesiąca, ale są one dla mnie bardzo istotne i z tego powodu miałam w planach je tutaj dodać/zrelacjonować, dlatego musicie mi to wybaczyć. Postaram się wszystko szybko nadrobić i być na bieżąco.
8.03.2018r. - kolejna data, którą zapamiętam na zawsze, a mianowicie; pokaz najnowszej kolekcji ŁUKASZA JEMIOŁA SS18. Co to oznacza? Mój kolejny wyjazd do Warszawy i kolejne marzenie odhaczone. Godzina 20:00, ja już w Starej Drukarni czekam na show znakomitego polskiego projektanta. Na samym wejściu po ukazaniu zaproszenia, goście mogli poczęstować się przepysznymi, limitowanymi pralinkami z cukierni SOWA. Po zajęciu miejsc przez wszystkich, pokaz w końcu się zaczął. Nagle zapadła ciemność i na początku wybiegu, na specjalnym tle zobaczyliśmy motyw fal, dzięki któremu mogliśmy poczuć się jak na wakacjach...Wszyscy już wyciszeni i zrelaksowani, po czym na starcie, w hali rozległ się kojący dźwięk przepięknej piosenki z filmu "Call me by your name";polskie tłumaczenie- "Tamte dni tamte noce". W rytm muzyki modelki prezentowały nam cudowne, lekkie i zwiewne kreacje, czyli lejące koszule, spodnie, sukienki, przepiękne letnie bomberki z motywem tukana, klasyczne jeansy czy marynarki pasujące do wszystkiego. Jeżeli chodzi o kolory to królowała między innymi biel, zieleń, jasna szarość, oraz wzory typu krata, paski czy pantera.
Kolekcja kojarzy mi się z typowymi, wymarzonymi i beztroskimi wakacjami w ciepłym miejscu (każdy kto był w kinie na filmie, o którym wspomniałam wcześniej wie o jakim miejscu mowa), gdzie każda kobieta chciałaby wyglądać pięknie, ale jednocześnie czuć komfort i swobodę. Zaskoczeniem dla wszystkich był udział Lidii Popiel w pokazie Jemioła; nie jako widz... jako modelka, mająca ten zaszczyt prezentować stylizacje. Wyglądała fenomenalnie!
Finał pokazu, kiedy wszystkie modelki zamykały pokaz był zjawiskowy- przez to, że widzieliśmy wszystkie sylwetki naraz, można było dostrzec różnorodność, piękno i delikatność kolekcji. Po pokazie jak zwykle był czas na skorzystanie z różnych dodatkowych atrakcji w postaci cateringu, zdjęć i rozmów ze znanymi osobowościami. Wszystko było perfekcyjne, projektantowi jeszcze raz serdecznie gratuluję i trzymam kciuki za dalszy rozwój kariery i za następne pomysły. Relacja w postaci zdjęć pod tą notką. Buziaki !
Przed wyjściem :) Cała stylizacja: Ramoneska, kurtka,spodnie,buty- ZARA, torebka MICHAEL KORS,koszulka(nie widać,będzie na innym zdjęciu) ŁUKASZ JEMIOŁ |
Pyszne pralinki 👅 |
Początek pokazu :) |
Klasyka-jeans |
Biel 😻 |
Paski, błękit 🌊 |
Finał pokazu |
Różnorodność stylizacji pokazana na jednym zdjęciu |
💙
|
💛
|
Dumny projektant 👏🏼 |
Moja ulubiona bomberka! |
Łukasz Jemioł wraz z modelkami |
Po pokazie- zdjęcie lekko "przydymione"😜 |
Jedna z moich ulubionych stylizacji :) |
Projektant i jego muza Małgorzata Socha 💕 |
Lidia Popiel 😍💚 |
A tutaj z Marietą Żukowską(przemiła kobieta!) |
Pamiątkowe zdjęcie 💃🏻 |
...koszulka ŁUKASZ JEMIOŁ "FIRST LOVE SECOND SEX" |
![]() |
Zalety pierwszego rzędu 😂👅 |
Zaproszenie elektroniczne 💙 |
Komentarze
Prześlij komentarz